cześć,
Wczoraj zaopatrzyliśmy się w deski, które będą niezbędne do szałunku.
Dużo pracy przy tym było, wynajęłam znajomych chłopaków do pomocy, którzy z nami załadowali i rozładowali transport. Nieźle przy tym było pracy.
Powiem wam cenowo nie wszyłam na tym źle udało mi się odkupić je od takiego Pana, który już miał zakończony prawie stan surowy zamknięty. Więc dzieląc się doświadczeniem jak ktoś będzie się budował to warto jest pochodzić po okolicy gdzie się budują i dopytać czy ktoś nie ma na zbyciu desek. Sprawdzić jakie są, załatwić transport i brać :)
Czekanie na transport. Wyobrażacie sobie, że facet miał prawie 1h poślizgu ..... a ludziom zapłacić musisz!
Załadunek desek na samochód.
Rozładowane deseczki :)
W dniu wczorajszym wytyczyliśmy także już osie fundamentowe ...
Udało nam się ocalić choinkę przed zasypaniem przez zwały piasku :)
Wczoraj dostaliśmy także gruz pod drogę, który należało jeszcze ogarnąć ale udało się mamy to.
Jeszcze tylko ubić i będzie połowa roboty z droga zrobiona.
Solidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuń