Witam wszystkich zainteresowanych na moim blogu :)
No i zaczynamy od dzisiaj budowę.
Na bieżąco będę relacjonować jej przebieg.
Powiem wam już zaczęły się pierwsze schody, umówiona koparka podjechała i wyjechała z placu budowy no i teraz musimy czekać aż podjedzie i wykopie nam ten piasek ....
Chłopek od koparki się nie odzywa, no i co teraz olać go innego załatwiać .... no zobaczymy jeszcze będę do niego dzwonić.
Można powiedzieć, że już pierwszy chrzest bojowy przeszliśmy w trakcie przygotowywania działki do rozpoczęcia.
Musieliśmy przygotować drogę (jeszcze ją musimy ubić) w cholerę roboty z tym też było. Powycinać wszystkie krzaki, przenieś karuzelę jak i choinki .... powiem wam do tego momentu mieliśmy spokój wszystko pięknie ładnie szło..
Jak wiecie dom buduję jednocześnie z Olą (siostra od mojego męża) i Piotrkiem (szwagier).
No będzie to niezły sprawdzian naszych "więzów krwi", ciekawe czy po zakończeniu budowy zakończy to się murem oddzielający nasze działki czy też nie :) No ale to się dowiemy po zakończeniu.... w podsumowaniu tego bloga.
Jest tak, że my z Januszem pociągniemy i zrobimy tylko fundament ze względu na naszą pracę, a resztę to niestety już będziemy musieli zatrudniać wykwalifikowane osoby czy też firmy. Mam nadzieję, że mój teść pomoże nam nadzorować naszą budowę.
WIĘC DZIŚ OFICJALNE ROZPOCZĘCIE BUDOWY MAMY :)
Zapraszam na kolejne posty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz