Pierwszy poziom garażu mamy gotowy. Janusz wczoraj z tatą rozszałowali cały wieniec. Na pierwszy rzut oka nie wyglądał źle. No oczywiście troszkę gdzieniegdzie porozpychało deski, więc musiał wczoraj to rozkuć tak aby nie było wybrzuszeń.
Na tyle dobrze, że beton jeszcze nie zastygł i nie było z tym problemu.
2012-09-04
Koniec posta :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz